17 maja 2010 roku dotknęła nas klęska powodzi. Ciągle padający od kilku dni deszcz  spowodował przybór wody na Zawodziu. Ranek nie zapowiadał jeszcze kryzysowej sytuacji. Ale już w południe wody na okalających szkołę ulicach (Olsztyńska, Wolna, Pasteura, Mendelejewa i inne) było tak dużo, że Pani Dyrektor podjęła decyzję o przerwaniu zajęć i ewakuacji dzieci ze szkoły. Zajęcia zostały zawieszone do piątku - 21.05.2010 r. - włącznie.

We wtorek 18 maja woda przybrała tak, że podeszła pod budynek szkoły, zalewając cały teren wokół szkoły. Dwa wozy bojowe Straży Pożarnej ugrzęzły na boisku szkolnym. Wszystkie wejścia do szkoły zostały obłożone workami z piaskiem. Pozostało czekać.

I tak w środę 19 maja przestał padać deszcz. Sytuacja wygląda następująco. Wszystkie domy wokół zalane. Na razie do środka szkoły nic się nie wlało (choć woda tuż tuż). Jeśli dalej nie będzie padać to może się uchowamy od zalania budynków. Gorzej z drzewami. W przedszkolu wyrwało z korzeniami ten piękny wysoki głóg. Mamy nadzieję, że nasze lipy nie ulegną mokremu podłożu.

Współczujemy naszym sąsiadom i innym mieszkańcom naszej dzielnicy - bo w wielu przypadkach woda wlała im się do piwnic i mieszkań oraz budynków gospodarczych, sklepów, powodując ogromne straty i stres. Nie działa w naszej okolicy komunikacja miejska (są objazdy), wiele ulic jest nieprzejezdnych. Mamy nadzieję, że pogoda poprawi się na stałe i woda odejdzie.

W czwartek 20 maja woda ustąpiła tak, że można dostać się do szkoły suchą nogą. W poniedziałek 24 maja wznowione zostaną zajęcia w szkole.

Fotografie: Beata Bzdon
Tekst: Beata Bzdon i Tomasz Nogaj

 

More Joomla Extensions